Rozdział IV
Bal już dzisiaj. Chłopcy jeszcze spali. Natomiast wszystkie dziewczyny chodziły w maseczkach na skórę, czesały włosy i chodziły w szpilkach. Tylko nie Hermiona. Ginny spytała dlaczego się nie szykuję ? Granger odpowiedziała, że dla Malfoya nie musi świetnie wyglądać. Leżała w łóżku i myślała sobie że w Wesołym Miasteczku z Draconem było bardzo fajnie. Może nie jest taki wredny? Może ma uczucia? Hermiona wstała z łóżka i zaczęła się szykować. Gdy była gotowa poszła z Ginny do fryzjera.
Chłopców obudziły wrzaski jednej z dziewczyn.
- Co ona się tak drze? – spytał Zabini.
- Pewnie buta zgubiła – odpowiedział Draco.
Czarnoskóry parsknął śmiechem. Powiedział Draconowi że zazdrości mu genialnego pomysłu z chorobą. Blondyn powiedział że jednak idzie na bal.
- Czyli że chcesz iść tą szlamą?
- Nie mów na nią szlama! To że jej rodzice to mugole, nie znaczy że musisz ją obrażać! – krzyknął zdenerwowany.
- Stary, niedawno sam tak na nią mówiłeś. Blondyn uznał że to przeszłość i zaczął się ubierać w swój garnitur. Zabini parsknął śmiechem.
- Przecież nikt się jeszcze nie szykuję. No oprócz dziewczyn – oznajmił zaspany Ślizgon.
- Muszę jeszcze pozałatwiać kilka spraw.
- To może się uczesz. Draco sięgnął po różdżkę. Blaise zrobił przerażone oczy. Blondyn oznajmi ł że przecież nie chcę go zabić.
- Fajny garniak – oznajmił Zabini.
- Wiem.
- Już za dziesięć minut osiemnasta i zacznie się bal – mówiła Ginny – Ciekawe czy Oliver umie tańczyć.
- Na pewno umie – oznajmiła Hermiona i uśmiechnęła się do Ginny. Do drzwi ktoś zapukał. Hermiona uznała że to Wood, ponieważ Draco na pewno się spóźni. Ginny podeszła do drzwi i ujrzała Malfoya.
- Hej. Ładnie wyglądasz – oznajmił i się uśmiechnął. -
Dziękuję – powiedziała zdziwiona Ginevra.
Hermiona popatrzyła się na Dracona. Wyglądał świetnie.
- Wyglądasz ślicznie - powiedział Draco.
- Dziękuję, ty też fajnie wyglądasz.
Draco uśmiechnął się, podziękował i powiedział że jeżeli teraz nie wyjdą to się spóźnią. Szli przez korytarz do wielkiej Sali. Zobaczyli Olivera, który biegnie najwyraźniej do Ginny. Draco złapał Hermione za rękę.
- Co ty robisz? – spytała zdziwiona szatynka.
- Musimy ładnie razem wyglądać.
- No jeżeli to konieczne…
Weszli do Wielkiej Sali i wszyscy się na nich patrzyli.
- A może jednak mnie puścisz? Nie widzisz jak się na nas dziwnie patrzą?
- Mam to gdzieś. Jesteś moją parą. A po za tym jesteś ładna, miła, mądra no i w ogóle.
- Serio? - No nie gadaj że dopiero teraz zauważyłaś że się w tobie bujam. Hermiona nie wiedziała co powiedzieć. Naprawdę podoba się Malfoy’owi? W sumie on jest bardzo przystojny, tylko ma podły charakter. Ale ostatnio od czasu wojny się zmienił. Profesor McGonagall ogłosiła że jest już osiemnasta i życzyła wszystkim udanej zabawy. Z głośników zaczęła lecieć muzyka.
- Zatańczysz? – spytał Draco Hermionę.
- Jasne – powiedziała szatynka z uśmiechem na twarzy. Poszli na parkiet. Hermiona położyła dłonie na jego ramionach, a on położył dłonie na jej biodrach. Zaczęli tańczyć wolny taniec.
- Nie wiedziałam że umiesz tańczyć – powiedziała Gryfonka.
- Eeee tam…
- Na serio Ci się podobam ?
- No nie jesteś najgorsza... Tylko nie wiedziałem jak Ci to powiedzieć.
- Ty też nie jesteś taki zły jak się wydaję.
Hermiona zauważyła że Draco przyciąga ją do siebie i że chcę ją pocałować.
- Co ty wyprawiasz?! – spytała Hermiona i odepchnęła go od siebie.
– No, chcę cię pocałować – odpowiedział.
– Porąbało cię?! Blondyn pociągnął ją za rękę i prowadził w stronę drzwi wyjściowych. Zaprowadził dziewczynę na pusty korytarz.
- Tutaj nikogo nie ma – oznajmił się do niej przybliżył.
- Malfoy! Nie będę cię całowała! – krzyknęła.
Ślizgon pogładził jej włosy i spojrzał jej w oczy. Tym razem ona się do niego przysunęła. Już mieli się pocałować gdy Dracona ktoś od niej odciągnął. Był to Blaise. Popijał sobie Ognistą Whisky.
– Idziemy się bawić!
Pociągnął Dracona do Wielkiej Sali i znikli Hermionie z oczu.
_________________________________________________________________________________
No początku, przepraszam, że rozdział jest strasznie któtki, ale następny bedzie o wieeeele dłuższy. ;)
Ooooo. Biedny Dracoo :3
OdpowiedzUsuńOjjjj Blaiseee ! ;p
Fajny rozdział ;3 Trochę krótki, ale wybaczam xd
Czekam na nexta ;D
~Lumos Maxima
http://milosc-silniejsza-od-magii.blogspot.com/